Jak podkreśla Elżbieta Romanowska, na tę chwilę aktorstwo jest jej priorytetem. Nie ukrywa też, że myśli nad inną ścieżką kariery zawodowej. Jej zdaniem warto mieć w zanadrzu coś dodatkowego, czym można się zająć, w razie gdyby telefony od producentów i reżyserów milczały.
Aktorka docenia uroki zawodu, który przed laty wybrała, a jednocześnie wie, że nic nie jest w nim pewne i dane raz na zawsze. Wielokrotnie podejmuje się w nim trudne decyzje. Kiedy jeden projekt się kończy, trzeba się starać o następny, a co za tym idzie – znów udowadniać swoją wartość i umiejętności. Gwiazda telewizji przyznaje więc, że często zastanawia się nad tym, jak będzie wyglądała jej przyszłość, bo w życiu, podobnie jak w serialu, możliwe są różne scenariusze.
– Cały czas myślę o planie B i mam kilka pomysłów, ale one na razie kiełkują, powolutku się rodzą w mojej głowie. Czas pokaże, który z nich będzie już na tyle dojrzały i przygotowany, że przerodzi się w namacalny – mówi agencji Newseria Lifestyle Elżbieta Romanowska.
Aktorka ma świadomość tego, że mogłaby się sprawdzić w kilku dziedzinach. Nie wyklucza więc, że kiedyś spróbuje sił w innej branży.
– Na pewno nie będzie to żadna dziedzina finansowa, ponieważ jestem nogą, jeżeli chodzi o finanse i bankowość, nie ma co ukrywać – mówi.
Na razie jednak, żeby nie zapeszyć, nie chce zbyt dużo mówić o swoich planach. Do zmian potrzeba bowiem dużo odwagi, a niewłaściwe decyzje mogą słono kosztować.
Obecnie Elżbietę Romanowską można oglądać w serialach „Pierwsza miłość” i „W rytmie serca” emitowanych w Polsacie oraz w „Barwach szczęścia” w TVP2.